sobota, 30 maja 2009

Święte w banie sr... A nie?


Wyjątkowo szczery papież: nie byliśmy święci

Nie ma to jak stary dobry kult jednostki. A ja znowu nabrałem się na tytuł artykułu. Myślałem, że padnie kilka słów samokrytyki w stronę "dokonań" chrześcijan na przestrzeni wieków, a tu kilka zdań o tym, że jako młody chłopiec, papa bywał niegrzeczny. Ale heca! Rzeczywiście "wyjątkowa" szczerość, zważywszy na fakt, że chyba każdy ma sporo na sumieniu z czasów młodości. W ogóle rozbawił mnie nieźle ten cytat: "- Prawdę mówiąc nigdy nie myślałem, że zostanę papieżem". No cóż :) Nie wiem, jak u innych, ale w moim przypadku np. ciężko byłoby mi wpaść na pomysł, że zostanę kiedyś papieżem. Wydaje mi się też, że większości normalnych ludzi nie chodzą po głowie myśli, żeby nim zostać. Podobnie jak myślenie o tym, żeby zostać kiedyś prezydentem Monako, albo trenerem Chicago Bulls. Ot, taka kwestia krzty skromności chyba.

Poddawszy się mej wnikliwej ciekawości i wredności, zaglądnąłem na Wikipedię, aby coś o papie dowiedzieć się więcej. Kilka pewnych zdań przypomniało mi o pewnej interesującej przypadłości ludzi wierzących. W tym przypadku mowa o katolikach, bo z nimi mam naturalnie rzecz biorąc największą styczność, ale domyślam się, że w innych religiach jest podobnie. Otóż zawsze, kiedy dzieje się coś dobrego w ich życiu, jest to sprawka owych czarów. "Bóg nade mną czuwał", "Anioł mi pomógł", "Matka Boska miała mnie w swojej opiece", "zmarły wujek Zdzisek się za mną wstawił", itd. Rozumiem, że jedni mają gorzej, inni lepiej, a czasem tym pierwszym zdarza się "cud" i mało prawdopodobne, staje się prawdziwe. Ciężko im chyba jednak pojąć, że wszystko mieści się w ramach statystyki i takie "cuda" po prostu się zdarzają. No ale jak to miło powiedzieć, że kogoś tam w górze obchodzimy, że ktoś nas tuli, pieści i chodzi za nami 24/7.
A najlepsze jest, jak się modlą o zwycięstwo swojej drużyny (dawniej wygranej w bitwie), a ci drudzy modlą się o to samo. W takim przypadku kogoś jednak Latający Potwór Spaghetii będzie musiał rozczarować.

"Postrawjam was ciule..."

0 komentarze:

Prześlij komentarz