poniedziałek, 8 czerwca 2009

POszły ludy do Europy


Ziemia zadrżała, szyby z wszystkich okien wyleciały z potężnym łomotem, rozpryskując się w drobny mak, a odrzwia runęły z trzaskiem pod naporem ludu, chcącego oddać zawzięcie swój głos. Komisja, ocierając pot z czoła, wydawała karty z prędkością dźwięku, tracąc kilka wkładów w długopisach na parafki, potwierdzające odbiór karty. Nawał pracy spowodował, że komisja niemal nie ruszyła się z miejsca przez 14 godzin. Szybkie losowanie przewodniczącego zadecydowało o możliwości udania się na 15 min na obiad trojgu szczęśliwcom. Reszta błagała o dostarczenie jakichś kanapek i napojów, a sprawę utrudniały grube, szkolne mury, pozbawiające zasięgu dla sygnałów komórkowych. Komisja, odcięta od świata, musiała wzywać policję 26 razy, co przypominało przedostanie się na tyły wroga podczas ostrzału napalmowego w Wietnamie. Wielu ucierpiało.

Te wybory były całkowitym przeciwieństwem powyższego, co zresztą było oczywiste z wcześniej przeprowadzonych sondaży. Nie wiem, kto zadecydował o przeniesieniu o dwie godziny czasu głosowania, z 6.00 rano na 8.00, tym samym wyznaczając zakończenie nie na 20.00, ale na 22.00. W moim obwodzie przez te dwie ostatnie godziny przyszło może 5 osób, wliczając w to wójta, który przyszedł na mały rekonesans. Liczenie głosów poszło na szczęście dość szybko i w domu byłem jeszcze przed północą. Jak na złośliwą ironię, mnie przypadło liczenie głosów oddanych na "Partię Braci Mniejszych" (wygrali w moim obwodzie z prawie 55% poparciem). Ogólnie, jak wiadomo, wygrało PO.

Spostrzeżenia:

- Nieco błędne myślenie ludzi, że im "problem" jest od nich dalej, tym mniej ich dotyczy i można to olać. Widać to po frekwencji: wybory na wójta > na prezydenta > do sejmu > do samorządów > do parlamentu europejskiego.
- Przesunięcie czasu o 2 godziny w przypadku "ważniejszych" wyborów, jakie miało miejsce w tym przypadku, spowodowałoby, że na dokładniejsze wyniki trzeba byłoby czekać na następny dzień.
- Gazetki szkolne SĄ potrzebne. Inaczej komisja zanudziłaby się na śmierć.
- Ad. powyższe - potrzebna zmiana Konstytucji i zniwelowanie powagi wyborów o puszczenie jakiegoś chociażby radia w ich trakcie.
- Jakby mi tak codziennie płacili za nudzenie się...

1 komentarze:

normalny pisze...

co zrobisz... kota nie zjesz...xD

Prześlij komentarz