sobota, 13 czerwca 2009

A ty ile masz stateczków?


Co takiego ciekawego jest w klikaniu po pierdyliard razy w te same kilka przycisków na niebieskim tle? Od prawie 4 lat zadaje sobie to pytanie. A dokładniej od wtedy, kiedy natknąłem się na to przeklęte Ogame. Kosmos się zatrząsł, Słońce przestało się kręcić dookoła Ziemi, Celestynka mi się wygazowała i nic już nie było takie samo.

Czasy bycia w sojuszu póki co mam za sobą. Miło wspominam spędzony tam czas i poznanych ludzi, jednak zarywanie nocek i sporo obowiązków po jakimś czasie trochę nudziło i męczyło. Natura tej gry jest zresztą pozbawiona wszelakich sentymentów. Oj tak, ileż to razy patrzyłem na płacz i zgrzytanie zębów, kiedy czyjeś kilka miesięcy pracy poszło z dymem, bo akurat zabrakło połączenia na godzinkę. Albo była burza i prąd mu wyłączyli. Albo goście przyszli i musiał z nimi siedzieć w drugim pokoju (pamiętam jeden przypadek, jak jeden z graczy z "topki" na naszym Uniwersum stracił flotkę w czasie kolacji wigilijnej ;)

Sam zresztą nie uchroniłem się parę razy przez takim zrządzeniem losu. Jedyne, co można wtedy zrobić, to biec do kogoś, kto ma internet. No ale jeśli akurat go nie ma, albo jest już późno w nocy? Można powkurzać kogoś z sojuszu, z kim wcześniej wymieniło się numerami. Dzwoniłem nie raz i sam pilnowałem wielokrotnie komuś konta, bo wiem, jaki to ból, nie móc się zalogować i łudzić się, żeby nikt nas nie przeorał. Raz było mi nawet całkiem łyso, kiedy odebrała żona takiego właśnie znajomego, w tle słychać płaczące dziecko (po głosie dało się poznać, że właśnie przerwałem jej w usypianiu berbecia), a ja do męża, żeby mi konta popilnował... '^o^

Zasady gry:
1. Zakładasz konto "Master Killer".
2. Budujesz budynki - jest ok.
3. Zaczynasz inwestować w badania - jest ok.
4. Dostajesz skana od sąsiada - na początku myślisz, że jest ok.
5. Patrzysz na galaktykę i widzisz czerwonych, białych i zielonych. Czerwoni są za silni, zieloni za słabi. Ty jesteś zielonym dla tych czerwonych, a czerwonym dla zielonych. Mamoooo, ta gra jest skomplikowana!
6. Tworzysz pierwsze stateczki, które tracisz na drugi dzień, bo sąsiad wpadł z wizytą.
7. Nienawidzisz sąsiada i chcesz mu wypowiedzieć wojnę, ale on ci mówi, że zna najlepszych graczy na tym uni i jesteś już trupem.
8. Zmieniasz nick na: "citizen 273" albo "oddam konto"
9. Budujesz kolejne stateczki, aby się odegrać i wysyłasz je na sąsiada.
10. Twoja flota nie wraca - odkrywasz, że obrona naziemna też jest pomocna.
11. Wydajesz wszystko co akurat masz na obronę.
12. Wstępujesz do sojuszu - ma 183 członków, jesteście niepokonani!
13. "Moje stateczki, moja obrona, moje surowce! Nieeeeeee...." - odkrywasz, że po przekroczeniu 5000 punktów nie ma już "czerwonych" graczy.
14. Na forum sojuszu jakiś spoko koleś o nicku "3xtErM!n4t0r666" napisał coś o robieniu "fleet save'a" na pobliskie pole zniszczeń na parę godzin z misją "zbieraj" albo nieaktywną planetkę z misją "atakuj" - Achaaaa...
15. "Moje stateczki, moja obrona, moje surowce! Nieeeeeee...." - poznajesz możliwości falangi księżycowej, wyłapującej floty, które nie lecą z księżyca.
16. Chcesz mieć księżyc!
17. Po 24. nieudanych próbach stworzenia księżyca na 1%, dajesz na mszy na tacę (jeśli jesteś niewierzącym, nawracasz się i prosisz o przebaczenie, po czym dajesz na tacę).
18. Masz księżyc! Co prawda dlatego, że net padł i straciłeś całą flotę, ale było pełne 20% (ograniczenie) na powstanie i jest! Jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
19. "Kurde, ta flotka..." - nie taka była umowa, nie dajesz już więcej na tacę (jeśli byłeś niewierzącym, od początku wiedziałeś, że tak się to skończy, "odwracasz się" znowu).
20. Zmieniasz nick na "Master Killer" i rządzisz Uniwersum.

Jeśli ktoś ma słabe nerwy, nie może usiedzieć w miejscu, jest pyskaty, traci połączenie z internetem częściej niż raz w miesiącu na cały dzień, nie lubi matematyki na poziomie windowsowego kalkulatora, ma awersję do niebieskiego koloru, spędza przy komputerze mniej niż 2h dziennie i najważniejsze - ma pod ręką dziewczynę/chłopaka, która/y wymaga bezustannego towarzystwa, niech nawet nie zaczyna w to grać! Nie będzie się bulwersować, a przy okazji denerwować innych :P

Ok, czas puścić rekreacyjnego fs'ka... :x

2 komentarze:

normalny pisze...

to jest zuuooo! daj nick i hasło to ja cie z tego wylecze :)

Ramaah pisze...

Zuuooo jest kól :x Nie wyleczysz, bo konto kasuje się przez tydzień i można odzyskać hasło :D Musiałbym Ci jeszcze dać dane do maila 8)

Prześlij komentarz